Małgorzata Buczkowska nawróciła się po rodzinnym dramacie. Zawierzyła małżeństwo Maryi

Małgorzata Buczkowska jest dobrze znana widzom z serialu "Korona królów". Aktorka otwarcie mówi o swojej wierze i nawróceniu. Przełomowym momentem w jej życiu była śmierć szwagra.

Małgorzata Buczkowska to polska aktorka telewizyjna, teatralna i filmowa. Widzowie mogli oglądać ją m.in. w "Zasadzie przyjemności" oraz "Fudze". Największą popularność przyniosła jej jednak rola w serialu "Korona królów", w którym wcieliła się w Elżbietę Bośniaczkę. Prywatnie aktorka jest w związku małżeńskim z aktorem, Ksawerym Szlenkierem. Zakochani doczekali się trójki dzieci. Buczkowska podkreśla w wielu wywiadach, jak ważna jest dla niej religia. Nie zawsze jednak tak było. Po więcej zdjęć zapraszamy do galerii na górze strony.

Zobacz wideo Halejcio była zawiedziona pracą w serialu. Mówi, czego nie zrobiłaby dla roli

Małgorzata Buczkowska szczerze o wierze. "Kłóciłam się z Panem Bogiem"

Małgorzata Buczkowska przyznała w wywiadzie dla "Niedzieli", że przez wiele lat za bardzo skupiała się na pracy. W pewnym momencie przystopowała. - Musiałam leżeć przez kilka miesięcy, bo ciąża była zagrożona. Dla mnie ten czas to były kilkumiesięczne rekolekcje, głęboka rozmowa z Panem Bogiem o tym, kim jestem, po co tu jestem, co jest dla mnie najważniejsze - mówiła. Później aktorka przeżyła rodzinny dramat. Szwagier Buczkowskiej zmarł w bardzo młodym wieku. Gwiazda "Korony królów" nie mogła pogodzić się ze stratą. - Kłóciłam się z Panem Bogiem i nie rozumiałam, jak mógł zabrać tak młodego mężczyznę - mówiła w wywiadzie dla "Niedzieli". Aktorka wyznała, że ten trudny moment był początkiem jej nawrócenia. Zmiany w zachowaniu Buczkowskiej zostały zauważone przez jej męża. Szlenkier miał pewne obawy. - Nie rozumiałem Małgosi. Byłem zły, że moja żona obrasta w dewocję - mówił w rozmowie z "Małym Gościem Niedzielnym". Później wiele się zmieniło. 

Małgorzata BuczkowskaMałgorzata Buczkowska Fot. KAPiF.pl

Małgorzata Buczkowska modliła się o nawrócenie męża. "Poprosiłam Maryję, żeby Ksawery się w niej rozkochał"

Małgorzata Buczkowska modliła się o to, aby jej mąż także się nawrócił. - Któregoś razu poprosiłam Maryję, żeby Ksawery się w niej rozkochał - mówiła w rozmowie z "Małym Gościem Niedzielnym". Aktorka wyznała, że jej modlitwy zostały wysłuchane. - Zawierzyliśmy Maryi nasze małżeństwo - dodał jej mąż. Szlenkier dołączył nawet do koła różańcowego i dziś razem z żoną codziennie rozmawiają o swojej wierze.  ZOBACZ TEŻ: Marcin Kwaśny doświadczył bożej łaski. Wymodlił scenariusz do filmu. "Poprosiłem i napisałem w pół godziny"

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.