Autor: |
Jurek Błaszczyk |
E-mail: |
jurekbe@poczta.fm |
Data: |
czwartek, 23 sierpnia 2007 17:13:00 |
Grażyna,
może byś streściła? Bo to o chemii jakiejś jest chyba a nie o chilo
Fakt, że jesienią te Chiloschista pozrzucają liście i zabiorą się do kwitnienia, ale tak samo jest z Coelogyne schilleriana czy jesienią bezlistnych Dendrobium, ale nikt ich nie wkłada do worka "leafless"
Panie Piotrze,
trzy gatunki Dendrophylax uprawiam, są faktycznie bezlistne. A Chiloschista tak mają, jak widać na fotkach
To w tle to... impuls... Jak to zobaczyłem, to wpierw kupiłem, dopiero później pomyślałem, że to nie kelogyne, nie chilo, nawet nie Azja Psychopsiella limminghei wcześniej znana jako Oncidium limminghei.
Pzdr Jurek |
|
|